W znienawidzonym mundurze. Losy Polaków przymusowo wcielonych do wojska niemieckiego w okresie II wojny światowej
Dlaczego wcielano
Wcielenia 1940-1945
Wcielenia w liczbach
Czy wcielano do Waffen-SS?
Polacy obywatele III Rzeszy
W Polskich Siłach Zbrojnych
Pozostałe artykuły

Album fotograficzny - dokumenty nt. Polaków w Waffen-SS


Na niniejszej stronie przedstawione są skany różnych dokumentów dotyczących Polaków w szeregach Waffen-SS wraz z niezbędnym komentarzem.

Pierwszy z dokumentów pochodzi z archiwum Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Władysława Sikorskiego (sygnatura A.V.1/47). Jest to sporządzony przez oficera informacyjnego 1 Dywizji Pancernej, rtm. Tadeusza Wysockiego, komunikat informacyjny za okres od 3 sierpnia godz. 18.00 do 4 sierpnia godz. 18.00 ("Komunikat Informacyjnym nr 3 za czas 031800 do 041800"). W dokumencie tym znajduje się zapis: "Dywizje SS mają pewien procent Ukraińców, Czechów i Polaków. 1 SS i 12 SS należą do tej grupy". W komunikacie mowa o 1 Dywizji Pancernej SS "Leibstandarte Adolf Hitler" oraz 12 Dywizji Pancernej "Hitlerjugend", które w sierpniu 1944 r. walczyły w Normandii m.in. przeciwko polskiej 1 Dywizji Pancernej. Obie wspomniane jednostki były dywizjami niemieckimi, toteż służący tam Polacy musieli być albo obywatelami III Rzeszy narodowości polskiej, albo Polakami ze Śląska, Pomorza lub Wielkopolski, wpisanymi na volkslistę. W czasie walk w Normandii latem 1944 r. do alianckiej niewoli trafiały ogromne rzesze żołnierzy Wehrmachtu i Waffen-SS, toteż informacja o Polakach w 1 i 12 dywizji SS mogła pochodzić od jeńców (wśród których niewątpliwie też byli Polacy).

Drugi z dokumentów to karta pocztowa napisana 5 grudnia 1944 r. przez SS-Grenadiera (szeregowego Waffen-SS) Stanisława M. do Biura Informacyjno-Ewidencyjnego Polskiego Czerwonego Krzyża w Krakowie. Prosi on o pomoc w odnalezieniu matki, zamieszkałej dotychczas w miejscowości Urycz w Galicji (koło Stryja). Data wskazuje, że jej nadawca został oddzielony od matki linią frontu (Stryj został zajęty przez Armię Czerwoną w lipcu 1944 r.) i Czerwony Krzyż był wówczas ostatnim organem mogącym pomóc w odnalezieniu rodzicielki (Kraków został zajęty przez Rosjan wkrótce potem, 18 stycznia 1945 r.). Język, w jakim napisano wiadomość, a także imię i nazwisko nadawcy i osoby poszukiwanej (na skanach celowo zamazane) sugerują, że mógł być to Polak w szeregach Waffen-SS.

Interesująco prezentuje się kwestia jednostki, w której ów żołnierz służył. Na karcie pocztowej, którą wysłał, zanotowano: "pułk SS D.P.P. N8" (w rubryce "Nadawca") oraz "służę w wojsku niemieckim, w pułku SS D 3 kompania, pluton 1" (w treści). Taki zapis jest dość enigmatyczny. Na jednoznaczną identyfikację jednostki pozwala na szczęście numer poczty polowej 26864. W grudniu 1944 r. takiego numeru używał węgierski ochotniczy (!) pułk (ungarisches Freiwilligen-Regiment) 8 Dywizji Kawalerii SS "Florian Geyer". Dywizja ta należała do najbardziej zbrodniczych jednostek niemieckich. Istniejąc wcześniej jako Brygada Kawalerii SS brała udział w pogromach Żydów, a następnie specjalizowała się w zwalczaniu partyzantki w różnych krajach. W listopadzie 1944 r. została całością sił przerzucona do Budapesztu, gdzie w styczniu i lutym 1945 r. uległa całkowitemu rozbiciu przez Armię Czerwoną. Dużą część 8 dywizji SS stanowili volksdeutsche z Generalnego Gubernatorstwa, którzy od 1940 r. do Waffen-SS zgłaszali się dobrowolnie. Istnieje więc możliwość, że Stanisław M. był ochotnikiem z Generalnego Gubernatorstwa. Z drugiej strony jego niski stopień (SS-Grenadier; co więcej - nietypowy dla formacji kawalerii) oraz przydział do węgierskiego pułku mogą sugerować, że w Waffen-SS służył od niedawna, a do dywizji trafił przypadkowo, np. po rozbiciu własnej jednostki grenadierów. W archiwach Niemieckiego Ludowego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi znajduje się informacja o żołnierzu niemieckiej armii Stanisławie M. urodzonym w Toruniu, a zmarłym 24 czerwca 1945 r. i pochowanym w Lubece. Jak wiadomo Toruń włączono do III Rzeszy, a polskich mężczyzn stamtąd mobilizowano do niemieckiej armii. Jeśli więc M. z karty pocztowej i M. pochowany w Lubece to ta sama osoba, nie jest wykluczone, że do Waffen-SS mógł trafić jako posiadacz volkslisty. Niestety za mało jest danych, aby móc stwierdzić cokolwiek pewnego o wcześniejszych i późniejszych losach SS-Granadiera Stanisława M.


 

Sporządzony 4 sierpnia 1944 r. przez oficera polskiej 1 Dywizji Pancernej "Komunikat Informacyjny nr 3 za czas 031800 do 041800". Pod pozycją nr 12 widoczny zapis: "Dywizje SS mają pewien procent Ukraińców, Czechów i Polaków. 1 SS i 12 SS należą do tej grupy".

 

Karta pocztowa wysłana przez SS-Grenadiera Stanisława M. do Biura Informacyjno-Ewidencyjnego PCK w Krakowie.

 

Druga strona karta pocztowej z dokładniejszymi danymi o pułku, w którym M. służył i osobie, której poszukiwał.

 

Pismo z Biura Informacyjno-Ewidencyjnego PCK w Krakowie do Biura Poszukiwań Rady Głównej Opiekuńczej PCK w sprawie poszukiwań zleconych przez M.

 

Zdjęcie rodzinne pochodzącego z Chorzowa żołnierza służącego w Waffen-SS w randze SS-Schütze.



Źródła:

  • zbiory własne
  • fotografie otrzymane dzięki uprzejmości Pana Bartosza Stefańskiego
  • zbiory Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego (via Jacek Kutzner)
  • zbiory Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge e.V.
Biogramy wcielonych
Relacje i wspomnienia
Album fotografii
Archiwa - gdzie szukać?
Literatura tematu
Polecane linki
Podziękowania
Strona główna
Ostatnio dodane
Księga gości



W znienawidzonym mundurze. Losy Polaków przymusowo wcielonych do wojska niemieckiego w okresie II wojny światowej